Odcinek 13
Strona Główna
Poprzedni odcinek   Powrót do działu Telenowela   Następny odcinek


Odcinek 13

*Chcę przypomnieć że to jest milenijny odcinek (13) wiec wszystkim, życzę wszystkiego naj (ja złamałam tylko kręosłup).
A w Odkopanym:
Tylko za pozwoleniem osoby dorosłej! W "Ośniezonym Oscypku" trwała sjesta. Baca (po "piwie" kupionym przez starą od ruskich za sklepem pani Jadzi) na razie tańczył brekdens podrywając panią Kornelię (pokój nr 3), śpiewając marsyliankę, po rosyjsku. Mareczek z ręcznikiem na głowie spał już 2 dobę. M&M lepili bałwana na "rynku osady" (koło sklepu i dyskoteki "Barcelona"), a MOM jak zwykle rozmawiały o cieżkim życiu (Ta cholera Kaśka ma taki sam szampon jak ja!). Tym czasem Kapóchito i Agatta w końcu postanowili się pocałować.
- Czy jesteś tego pewna mjamor, chcesz tego?
- Mhm a ty?
- No pewnie, proszę zróbmy to już!
- Dobra. Czy czte… ry!
Kapóchito zanużyje usta w 22 warstfach pomadki ochronnej, cmoknął ją w lips, wycofał się i uśmiechnął.
- I jak?
- Ekstra, kul, jestem pod wrazeniem.
- To dobrze. A może jeszcze …?
- NO wiesz… musze ochłonąć…
Agatta blyszczała RÓŻEM NA TWARZY.
- Proszę, proszę, błagam, błagam, błagam, plis, plis, plis, bitte, bitte, bitte,. BO inaczej z nami ołwer! - zagroził Kapóchito.
- Maj lof czy ty mi… grozisz? Zmuszasz?
- No co ty, misiu przecie cie nie zmuszam (tak, tak) tylko proszę! - zaprzeczył Kapóchitek.
- Wiesz co? - zapiszczała Agatta - Mam ochotę na cipsy choćmy do sklepu a potem do kina w Pokopanym* i potańcować do Barcelony!
- Nie ma sprawy mjamor!
Chociaż cieszył się jak Agatta, to miał problem bo zostało mu jeszcze 5 zyla do końca pobytu.

*Pokopane - Mała wiocha pod Odkopanym, należące do gminy Odkopane. Jest tam kino, boiska do piłki nożnej, kosza itp.

(Olka)