Pewnego piątku jakich wiele było w owym czasie, Marysia i Michał wracali do Piastowa z Włoch autobusem linii - - - (to ze względu bezbieczeństwa) demolując kasowniki. Któreś powiedziało texty z komercyjnych reklam telewizyjnych jakich w owym czasie wiele w TV-ach. Tak więc: "Świstak siedzi i zawija je w te sreberka" , "A łyżka na to (ciach!), niemożliwe!"
I tak powstało nasze chasło. Odtąd zawsze przy jakichś ważnych okazjach łamiemy plastikowe łyżeczki i wypowiadamy tą regułkę. A co właściwie znaczy MTZ? Co się kryje za tym tajemniczym skrutem?
Wszystko w MTZ jest bez sensu i total przypadkowe. Tak więc Można (choć nie trzeba) stwierdzić, że Telenowela Pisana też jest przypadkowa... Jest w tym dużo prawdy.
Kurcze straciłam wątek! A! Już mam!
Nowięc skrut MTZ oznacza
M - myślenie
T - to
Z - zguba! lub zbrodnia (jak to woli)
Naszym zdaniem jest szerzenie idei Niemyślenia :-)
Jesteśmy inteligentni, mądzrzy i wogule... ale nie myślimy, tzn. myślimy, kiedy sytuacja tego wymaga (np. ratowanie Marka) , ale wtedy jest to tzw. ZŁO KONIECZNE. No i pamietajcie:
Myślenie
Szkodzi
Zdrowiu
(text by Monika (MOM))
Dodam jeszcze, że tradycyjną protawą MTZ są wszelkiego rodzaju żelki. A To dlatego, że podczas jednej z prób oskiestry MTZ zaczęło rzucać się żelkami. I tak nam już zostało... ;)
Siedzibą MTZ, czyli MTZ-ką jest (nie)oficjalnie stary, opuszczony bufet w piwnicy muzycznej budy. W latach 2000/2001 i 2001/02 funkcjonował tu bufet, lecz od września roku 2002 pomieszczenie stoi puste. MTZ-ce można napić się herbaty z "czegoś" (patrz Plan MTZ-ki) za pomocą obecnych tu kubków. To tłumaczy obecność zlewu w MTZ-ce w którym poniektórzy myją (?) kubki po użyciu.
Zazwyczaj MTZ zbiera się tu w czasie przerw orkiestry, wypędzając pozostałych ludzi, którzy przyszli na herbatę. Autorzy czytają tu nowe odcinki Telenoweli, gada się, opowiada głupoty, wygłupia bądź demoluje. Z tego ostatniego MTZ słynie najbardziej ;) (Patrz też Fakty z życia MTZ). MTZ-ka jest miejscem spotkań, narad i ogólnym miejscem do przesiadywania.
Jasna strona MTZ-ki
1 - Plastikowe stołki z wyrąbistym wierzchem który się podnosi i można tam coś schować.
2 - Również plastikowe stoły, którymi się fajnie rzuca ;)
3 - "Coś" z kranikiem który ma dziwną dźwignię (Pozycja wyłączone jest na 30 stopni w lewo, a włączone w każdym innym miejscu). Można z tego nalać sobie herbaty. Należy uważać bo często w owej herbacie znajduje się sól bądź... brudny kubek który... znalazł się tam sam... ;)
4 - Kubeł do którego ścieka herbata, jeżeli kapie z kranu (często) lub zacznie się przelewać z kubka lub poprostu odkręci się kran bez podstawionego naczynia na ów pyszny napój.
5 - Stoły a na nich pożółkłe, ceratowe obrusy w bazarowe wzorki.
6 - Taca z umytymi kubkami. Zazwyczaj nie ma tam żadnych kubków bo nikomu, kto piję herbatę, nie chce się ich myć.
7 - Taca z brudnymi kubkami. Zawsze jest tu ich pełno, bo kto wypije herbatę, odstawia kubek z powrotem na miejsce i nie myje go.
8 - Śmietnik z pedałem, który otwiera górną klapę. Zazwyczaj przepełniony, czasami sporo osób zapomina podnieść klapy, zanim coś do niego wrzuci ;) Często służy jako krążek hokejowy, piłka do nogi lub drabina.
9 - Umywalka, która ma służyć do mycia kubków. Jednak przydaje się też do innych celów ;)
Ciemna strona MTZ-ki
10 -Kratka ściekowa, w której znika kabel od przedłużacza. Nigdy się nie dowiemy, gdzie kończy się ta otchłań...
11 - Parapet i okienko w którym, za czasów świetności bufetu, zamawiało się i płaciło za zamawiane produkty (patrz Odcinek 4 i Odcinek 5). Teraz jest zasłonięta żaluzją antywłamaniową. Zupełnie nie wiem po co, bo MTZ i tak wejdzie wszędzie gdzie chce i nic go nie powstrzyma ;)
12 - Małe drzwiczki, które prowadzą do... Właśnie, MTZ nie wie dokąd! Najprawdopodobniej za tymi drzwiami znajduje się schowek- spiżarnia ale MTZ musi sam wyjaśnić sprawę schowka!
13 - Wiecznie Zamknięte Drzwi - Drzwi które prowadzą do drugiej części bufetu czyli tam, gdzie krzątała się osoba prowadząca bufet. W tamtej części znajduje się wiele rzeczy, które MTZ MUSI zbadać i wyjaśnić. Drzwi są zamknięte na klucz. Nie dało się ich wywarzyć za pomocą plastikowych stołków (1) i stołów (2). Te próby przeprowadzali M&M lecz bez powodzenia.
14 - Zlef, który był używany przez kogoś, kto prowadził bufet.
15 - Blat używany przez wyżej wymienioną osobę w celach gastronomicznych. To znaczy, że robiło się na nim żarcie, a nie, że się go jadło.
16 - Pożółkła, stara, pusta i chyba zepsuta lodówka najprawdopodobniej produkcji radzieckiej. Toże s gastronomićeskoj celiju.
17 - Mikrofalówka stojąca na lodówce. Chyba też nie działa, ale jednak najnowocześniejsza rzecz w całym bufecie.
18 - Waga. Chmmm... Brak przyczyn z których się tu znalazła. Ale fakt, że jest w bufecie i że produkcji polskiej, bodajże 1974.
-Najbardziej pokręcony członek MTZ-u - tę nargodę otrzymała Monika
-Najrówniejszy członek MTZ-u - zdobywczynią tego odznaczenia była Olga
-Najbardziej spontaniczny MTZ-u - ten tytuł został nadany Mery
-Najbardziej niemyślącym członem MTZ-u został Michał
-Najluźniejszy członek MTZ-u to Maciek
Po wręczeniu owych nagród MTZ ostatni raz zajrzał do pleśniaczka i zakończył imprezę
Zdjecia z balu dyplomantów w Muzycznej z MTZ możesz zobaczyć tu